Jest nam niezmiernie miło poinformować o nowej funkcjonalności naszej strony internetowej – cholaszczynskistudio.pl ma własnego bloga! Co to oznacza? Będziecie wiedzieć co słychać w naszym studio, jakie mamy pomysły oraz jak przebiega nasza praca. To wszystko oczywiście w ramach deficytu czasowego i nawału obowiązków ślubnych i nie tylko! We wpisach na blogu będą pojawiać się ekspresowe zwiastuny reportaży czy sesji ślubnych, nasze zaplecze projektów, które wykonujemy oraz myśli i spostrzeżenia fotografa czy też filmowca. Co tu więcej pisać? I tak wszystko wyjdzie w praniu! Zatem…
Inauguracją niech będzie dowód na to, że obustronne poświęcenie daje bardzo dobry owoc – również jeśli jest się Parą Młodą tuż przed plenerem fotograficznym. Magda i Adam we wrześniu zeszłego roku powiedzieli sobie sakramentalne „tak”. Świadkami tego zdarzenia byliśmy my! Powiem więcej – nie staliśmy w obliczu tak ważnej chwili z założonymi rękami, ale zrobiliśmy, jak się później okazało przepiękny reportaż. Dla przypomnienia – miejsce akcji: Spychowo, czyli kawałek od naszej Iławy. Miejsce o zabarwieniu rycerskim. Wrzesień oraz październik nie należą do najcieplejszych miesięcy. Kiedy dodamy do tego różne plany Pary Młodej oraz Fotografa, może być tak, że najlepszym wyjściem na sesję zdjęciową jest zaplanowanie jej w przyszłym roku. W między czasie myśleliśmy o koncepcie na zdjęcia. Padło na lawendę, która świetnie wpisywała się w klimat wesela Magdy i Adama. Czas szybko zleciał – raptem było już lato. W jedno z niedzielnych popołudni udaliśmy się na Lawendowe Pole, gdzie w pełnym słońcu staraliśmy się o najlepsze kadry. Świetnym dodatkiem okazał się skansen oraz okoliczny lasek. W tym roku w naszych plenerach jest bardzo dużo lasu i drzew. Uwielbiamy niedopowiedziane historie, gdzie światło mówi więcej niż cokolwiek na zdjęciu. Jesteśmy bardzo dumni z tego pleneru, ponieważ w dacie bardzo odległej od dnia ślubu pokazaliśmy emocjonalne kadry i oddaliśmy klimat tak ważnej dla Młodych chwili. Dziękujemy Parze Młodej za super współpracę i swoiste odnowienie ślubów – tyle że za sprawą zdjęć! Pamiętam, jak Magda wspomniała o wyjątkowości tej chwili, kiedy ponownie, po prawie roku od przysięgi małżeńskiej ubierali swoje ślubne stroje. Niesamowite! Dla nas to doświadczenie, którego nie będziemy obawiali się powtórzyć.
Kochani, czasami warto poczekać. My niezależnie od terminu i miejsca dajemy z siebie wszystko.
/Karol
